CNN
—
Obrońca Arsenalu Pablo Mari, obecnie wypożyczony do włoskiego klubu AC Monza, mówi, że miał „szczęście” po tym, jak doznał kontuzji podczas przeszywający atak w czwartek we Włoszech.
Według włoskiej policji krajowej w wyniku ataku, który miał miejsce na obrzeżach Mediolanu, jedna osoba zginęła, a cztery inne zostały ranne.
„Niestabilny psychicznie mężczyzna postanowił dźgać ludzi. Jedna osoba zginęła, a cztery są teraz poważnie ranne – powiedział rzecznik policji.
Mari nie została poważnie ranna w ataku, ale została zabrana do szpitala. W piątek przeszedł operację, aby „zrekonstruować dwa uszkodzone mięśnie” pleców, jak twierdzą AC Monza.
Włoski outlet The Gazzetta dello Sport powiedział dyrektor klubu Adriano Galliani, który odwiedził Mari w szpitalu.
Stwierdzono, że Mari powiedział Galliani i główny trener Raffaele Palladino, że pchał wózek inwalidzki ze swoim dzieckiem, kiedy poczuł „rozdzierający ból w plecach”.
„Pablo Mari mówi, że miał „szczęście”. Powiedział do mnie dokładnie to słowo” – powiedział Galliani dziennikarzom przed szpitalem. „Miałem dziś szczęście, bo widziałem, jak ktoś inny umiera”.
AC Monza opublikowała aktualizację stanu Mario w piątek, potwierdzając, że operacja przebiegła zgodnie z planem.
„Operacja przebiegła pomyślnie i spodziewany jest dwu- lub trzydniowy pobyt w szpitalu. Po wydaniu gracz będzie mógł rozpocząć ścieżkę rehabilitacji”, a prawo czytać.
„Ten rodzaj urazu mięśnia zwykle wymaga dwóch miesięcy odpoczynku, zanim można wznowić aktywność fizyczną”.
SkyTG24, partner CNN, poinformował w czwartek, że AC Monza poprosił o przełożenie meczu z Bolonią w poniedziałek. Seria A potwierdziła doniesienia i powiedziała CNN, że podejmie decyzję później w piątek.
Według SkyTG24, prezes klubu Galliani powiedział dziennikarzom przed szpitalem, że zespół „jest w szoku”.
„Mamy spójną, zunifikowaną garderobę, w której każdy jest przyjacielem. Wszyscy wczoraj płakali – dodał.
Tymczasem macierzysty klub Marii, Arsenal, powiedział, że byli „zszokowani”, gdy usłyszeli tę wiadomość.
„Nasze myśli są z Pablo i innymi ofiarami tego strasznego incydentu” – powiedział klub w oświadczeniu.